Witam.
Mam problem z kierunkowskazami opisany dalej. Auto do 17 lutego 2011 jeszcze jest na gwarancji a z tym problemem już 3 razy byłem w serwisie (Bednarek w Łodzi) i za każdym razem dostaję odpowiedź, że "usterki nie stwierdzono". Dodam, że za pierwszym razem, gość z serwisu widział tą usterkę i opisał ją przy zgłoszeniu ale potem powiedział, że przy elektryku już ona nie wystąpiła.
Opis problemu:
Gdy włączam PRAWY kierunkowskaz, raz na kilka włączeń, najpierw zapala się na jedno "mignięcie" lewy kierunkowskaz a potem już normalnie działa prawy. Czasami występuje to seryjnie, prawie za każdym razem, gdy przełączę manetkę w prawo. Lewy kierunkowskaz działa w porządku.
Wydaje mi się, że im niższa temperatura na dworze, tym usterka występuje częściej, ale być może tylko mi się wydaje.
Sprawa jest dla mnie drażliwa, gdyż:
- jest to mylące dla innych uczestników ruchu
- jest to wkurzające
- jest to wkurzające tym bardziej, że zaraz skończy mi się gwarancja i będę musiał robić to na własny koszt (co będzie tym droższe, gdyż będę wymieniał części w ciemno, gdyż nie ma diagnozy problemu).
Do sprawdzenia styk w manetce. Można się bawić w próbę naprawy, ale sprawna używka powinna być tania jak barszcz, bo ludzie wymieniają je na takie z tempomatem i te bez zostają niepotrzebne. Jeśli masz tempomat to wyjdzie trochę drożej, ale na pewno taniej niż roboczogodzina elektryka w ASO.
Prawdopodobnie będzie manetka do wymiany. Ja tak miałem z manetką od wycieraczek po rozebraniu i przeczyszczeniu styków spirytusem znów mi zaczęły działać wycieraczki czasowo i co za tym idzie zero kosztów
Dziękuję za pomoc!
Sam nie będę grzebał, gdyż jeszcze mam gwarancję, ale powiem w serwisie żeby wymienili manetkę (dotychczas mnie zbywali, mówiąc że "usterka nie stwierdzona").
W przyszłym tygodniu wstawię auto do serwisu i napiszę po przetestowaniu czy pomogło.
Zdecydowanie domagaj się usunięcia usterki od serwisu! Skutki opisywane przez ciebie mogą miec tragiczny finał! Możesz spowodowac kolizję nie mówiąc o reakcji innych kierowców na twoje "niezdecydowanie" :x
Nie radzę niczym "psikac" do środka bo ci powiedzą, że to twoja wina...
Nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać... TomTom VIA125 na pokładzie
vicious, chyba że rozłączy się przewód od spryskiwacza z tyłu to można samemu, nie ? dziadek_lesny, nie odpuść tym w ASO, bo zbywają Cię, niech wymienią nawet pół auta bo na gwarancji to ich zas*any obowiązek, a Ty tylko zlecasz naprawę. I tak jak piszesz, nawet nie dotykaj tak tego co nie powinieneś bo będą mieli haka na Ciebie :evil:
vicious, chyba że rozłączy się przewód od spryskiwacza z tyłu to można samemu, nie ?
Tylko ja się najpierw upewniłem, że mogę :P no i zdecydowanie mniej skomplikowana usterka do naprawy, a na pewno nie powodująca zagrożenia na drodze! :lol:
Nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać... TomTom VIA125 na pokładzie
Komentarz